Czasem słońce, czasem deszcz
Piątkowy wernisaż wystawy „Ona. Zmienna forma” zgromadził w Płockiej Galerii Sztuki liczne grono sympatyków twórczości Anny Krzemińskiej. Do 8 kwietnia można oglądać blisko 60 prac artystki, które powstały w ostatniej dekadzie. – Wystawa jest wyjątkowa z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to jej ważna idea – anima, pierwiastek i energia żeńska, a drugi – to pierwsza wystawa indywidualna Anny Krzemińskiej w naszej Galerii i w rodzinnym mieście – podkreślała dyrektor Płockiej Galerii Sztuki Alicja Wasilewska, dodając, że 14 prac powstało w tym roku i są pokazywane premierowo. I to w miesiącu marcu, w którym celebrujemy kobiecość.
Dla Anny Krzemińskiej płocka prezentacja prac jest nie tylko ważna, ale wzbudza wielkie emocje. Artystka dzieli się w niej swoim smutkiem i radością, niczym w bollywoodzkim filmie „Czasem słońce, czasem deszcz”. Mówiła o archetypicznym znaczeniu tworzonych dzieł, kobiecej energii i magii batików, których techniki uczyła się mistrza w Indonezji. – Przelałam na obrazy i batiki swoje wnętrze i moc, które chcę wszystkim przekazać. Niech ta moc zakwitnie i zaprowadzi wiosnę do naszych dusz – powiedziała bohaterka wieczoru, zapraszając do dzielenia się z nią swoimi interpretacjami prac.