Płocka Galeria Sztuki

Płocka Galeria SztukiAktualnościObrazy wpisane w koło i kwadrat

Obrazy wpisane w koło i kwadrat

Im  więcej  wiemy o symbolach, alegoriach, emblematach, o dawnych i współczesnych systemach znaków, o ich świadomym i nieświadomym działaniu na naszą ludzką, indywidualną naturę, tym częściej  tęsknimy do momentów jasności, do chwil ukojenia, kiedy  nie dopadają nas wątpliwości, a myśli zdają się być proste i solidne jak najprostsze figury geometryczne.

Tęsknimy do olśniewającej, bezpośredniej prostoty, do ufnego utożsamienia tego, co wiemy i tego, co dostrzegamy. To tęsknota tak powszechna i elementarna, że pod tymi względami przypomina abstrakcyjny problem kwadratury koła. Prostota nie zna granic, kiedy się zjawia to wypełnia swoim blaskiem cały nasz poznawczy horyzont. Błyskawicznie zatacza krąg wokół naszego zdumienia, że tak prosto też można. Kołuje tak długo, aż nas całkiem do siebie przekona – zwykle trwa to chwilę.

 Kto z nas nagle nie chciałby zacząć tak prosto żyć? Bez erudycji, bez najświeższych informacji, bez dostępu do gęstych sieci bezustannie pozycjonujących i aktualizujących wartość i położenie każdego faktu czy fantazji. Bez niepokoju, spokojnie tak, jakbyśmy na  wieczność byli osadzeni, opasani jakąś najprostszą figurą: horyzontem, kołem, kwadratem, czymś, o co można się bezpiecznie oprzeć. To rodzaj mistycznej łaski. Tylko, jak taki stan osiągnąć?

Wystawa Kwadratura koła w Płockiej Galerii Sztukiprezentuje cykl obrazów i rysunków, które zestawiają dwie zasadniczo różne formy w jednej, wyraźnej ramie kompozycyjnej: koła osadzonego w kwadracie. Na poziomie znaczeniowym prace stają się rodzajem malarskiego eksperymentu, nie tylko intrygującym dla oka, ale i zmieniającym nasze nastawienie poznawcze. To obrazy wypełnione erudycyjnym bogactwem znaczących szczegółów, kodów, systemów znakowych, zapełnione detalami, o perspektywie wprost przenoszącej do tego, co dawno zapomnieliśmy, sięgającej tego, co archaiczne, warstwy najgłębiej zagrzebanej w naszej nieświadomości. Są niczym stary, tajemniczy ogród, z zakamarkami tak dziwnymi, zdumiewającymi, że trudno się powstrzymać, by choćby raz do nich nie zerknąć. Nie sposób tych obrazów pomylić z innymi.

Malarzem, Mistrzem, który potrafi takie symboliczne scenografie komponować, jest Henryk Waniek, artysta łączący w swoich pracach wspólną, kulturową pamięć (memoria communis), całe bogactwo odniesień, z wnikliwą obserwacją współczesności. Tytułowe koło wpisane w kwadrat to „ (…) aluzja do widoków, jakie mieli pasażerowie transatlantyckich parowców patrzący przez iluminatory”, które – jak wspomina sam artysta – sto lat temu oferowały podróżnikom nowe, „niesamowite”, „nieprawdopodobne” perspektywy. To również rodzaj odniesienia do naszego świata – będącego w nieustannym ruchu, w drodze, w ciągłym poszukiwaniu nowych horyzontów.

Obrazy Henryka Wańka przyciągają uwagę. Są złożonym, perfekcyjnym narzędziem poznawczym, które oferuje widzowi możliwość głębokiego, osobistego oświecenia – iluminacji. Ta iluminacja może odsłonić nie tylko nowy fragment świata (nowy aspekt), ale także naszą rolę w nim, relacje z chociażby tak fundamentalnymi pojęciami, jak światło (lumen) i mrok (tenebris). Między nimi rozpięty jest emocjonalny aspekt zakresu znaczenia symboli, także tych, które Waniek wykorzystuje jako sztafaż w swoich dziełach. Symbole spajają to, co subiektywne, co w nas, z tym, co poza nami. Prezentowane obrazy i rysunki działają nie tylko na świadomość, ale i na podświadomość odbiorcy, oferując doświadczenie prawdziwej iluminacji. Przecież żyjemy między olśnieniami, między nieustannie dziś produkowanymi fascynującymi wizjami, a jednak nie mamy problemu, by odróżnić to, co jest wizualnym marketingiem czy błyskotliwą reklamą, a tym, co niespodziewanie działa inaczej: głębiej, wprost, poza zdolnością do wyrażenia tego działania w języku. Tak właśnie działają dobre, zostające w naszej pamięci i na dnie oka, obrazy.

Iluminacja, niezrozumiały i dojmujący moment jasności, jako coś, co jest poza zasięgiem znanych nam języków, a równocześnie jest odczuciem udziału w języku jeszcze nam nieznanym, pojawia się już u Św. Augustyna. Ta tradycja pozwala tak wielu piszącym o malarstwie Wańka zaliczać je do nurtu mistycznego, hermetycznego[1]

Nawet niewielki iluminator, nawet chwilowa iluminacja za sprawą geometrii okręgu przenosi  poza „tu i teraz”, „zawiesza”, „zatrzymuje”. Obrazy, które potrafią być iluminatorami tego, co nowe, co przeczuwane, działają symbolicznie, a to znaczy, że równie dobrze można na nich zobaczyć i odczuć to, co na zewnątrz, jak i to, co subiektywne i tkwi w nas samych. Okrąg na obrazie, okrąg iluminacji zmienia się w horyzont poznawczy, w okrąg maksymalnej percepcji, której doświadczamy, gdy stoimy przed obrazem/iluminatorem. Warto przy tym pamiętać, że horyzont to coś jednocześnie wyraźnego, oczywistego i niezrozumiałego. To nie tylko koło wokół nas.

W kulturze europejskiej, od czasu Platona żywy pozostaje motyw idei jako źródła jasności  pełnej blasku, idei, która ujawnia prawdę (aletheia) niepodlegającą zapomnieniu, będącej nieustannie obecną. Warto szukać w obrazach tego, co oświeca, co jest przeciwieństwem mroku (lethe)[2]. Choć współczesna kultura często dystansuje się od takich prostych opozycji,  to my nadal dążymy do życia po jasnej stronie, do wyraźnego postrzegania prawdy. Szukajmy więc obrazów, które nas w tym wspierają – takich jak dzieła Henryka Wańka, prowadzących ku iluminacji.


[1]  Augustyn o iluminacji pisze tak: ”illuminatio quippe nostra participatio Verbi est” (19 De Trinitate. 4, c. 2. Monumenta Patrologia Latina, t. 42, 889. Jest więc dla niego iluminacja naszym uczestnictwem w Słowie, w czymś, co jest porządkiem większym niż ludzki porządek rozsądku i rozumu. To bardzo ciekawa „definicja’ malarstwa i obrazów, istotnych jako coś, co komunikuje z tym, co dalsze niż możliwości naszych codziennych języków, co komunikuje – olśniewająco i oszałamiająco – z tym, co trwale transcendentne.

[2] Mroku i zapomnienia, dlatego jedna z pięciu  rzek Hadesu, niosąca zapomnienie i niepamięć, nazywała się Lḗthē.

Dyrektor Płockiej Galerii Sztuki Alicja Wasilewska
Tekst został umieszczony w katalogu towarzyszącym wystawie Henryka Wańka „Kwadratura koła IV” (13.09-.11. 10.2024)

Zobacz nasze wystawy

Galeria zdjęć

15 9 8 14 10 12

Zobacz więcej zdjęć

Obserwuj nas na bieżąco

Zapisz się do newslettera

© 2024 Płocka Galeria Sztuki. Wszystkie Prawa Zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Hedea.pl