Płocka Galeria Sztuki

(Nie)Ziemskie obrazy

Twórczość Romana Maciuszkiewicza to fenomen, który nieustannie przyciąga zarówno tych, którzy zaabsorbowani są światem rzeczywistym, światem materii, jak i tych, dla których sztuka wykracza poza realność, stając się miejscem skrywającym wiele nieoczywistości. Malarstwo Maciuszkiewicza łączy w sobie elementy rzeczywistości i świata idei, wzajemnie się przenikających, tworzących wyjątkowe przestrzenie, pełne duchowej głębi i onirycznego spokoju. Te sensualne pejzaże, które artysta od lat maluje, nasycone charakterystyczną architekturą umieszczoną wśród bezgłośnych ulic, zawieszonych w zadumie miast i krajobrazów, kryją w sobie emocje, które emanują z tych pozornie statycznych, bezludnych  przestrzeni. Zarówno emocje, jak i kompozycja, subtelne przesunięcia percepcji, zacierają granice widzialnego i przenoszą widza w wymiar metafizyczny, gdzie to, co materialne, spotyka się z tym, co nieuchwytne.

Maciuszkiewicz, rozwijając od lat cykle wyśnionych miast, pejzaży, tworzy obrazy, które wydają się antropomorfizować architekturę. To malarstwo, które z jednej strony ujmuje prostotą środków i dyscypliną warsztatu, a z drugiej wciąga widza w grę z jego własną percepcją, zachwyca kunsztem, czułym okiem dostrzegającym to, co nam wydaje się często zbyt błahe, zbyt przypadkowe, by spróbować oglądać z uwagą i zrozumieniem. Wystarczy kilka minut zapatrzenia na kolejne namalowane okna, pilastry, fasady, żebyśmy zaczęli się zastanawiać, czy aby na pewno tak przed chwilą wyraźna granica między tym, co pozornie martwe, fasadowe – jak pierzeja pustej ulicy, jest realne. To obrazy, które zacierają różnice między martwą fasadą a żywą twarzą, pełne dwuznaczności, gdzie granice między tym, co obiektywne a subiektywne, stają się niejasne. 

W jednym z wywiadów sam artysta podkreśla: „(…) malarstwo nie jest tylko przeżyciem estetycznym, ale także (a może przede wszystkim) przeżyciem duchowym. Proponuję wędrówkę po tym obszarze sztuki, który zasiedlają wizjonerzy, niepoprawni marzyciele i tropiciele tajemnicy, który odwiedzają fantaści, wieczni podróżnicy, opowiadacze snów i niegroźni szaleńcy, któremu sprzyja magia i zamykanie oczu”.

Roman Maciuszkiewicz należy do grona tych nielicznych artystów współczesnych, których prace rozpoznaje się od razu, bez potrzeby sprawdzenia podpisu. Jak osiągnął tę rozpoznawalność? Każdy z obrazów, prezentowanych na wystawie w Płockiej Galerii Sztuki, nosi niepowtarzalny styl Artysty. Być może to za sprawą wspomnianej już symetrii obrazy nabierają „niepokojącej dwuznaczności” – podpowiada sam Malarz, wskazując jednocześnie na siłę, która tkwi właśnie w równowadze i nadaje jego dziełom unikalny charakter. Warto samodzielnie znaleźć odpowiedź na to pytanie, oglądając wystawę. I warto patrzeć uważnie, by nie przeoczyć tego, co istotne i inspirujące.

Dyrektor Płockiej Galerii Sztuki Alicja Wasilewska
Tekst został umieszczony w katalogu towarzyszącym wystawie Romana Maciuszkiewicza „Świat jest i nie jest…” (13.09-.11. 10.2024)

Zobacz nasze wystawy

Galeria zdjęć

15 9 8 14 10 12

Zobacz więcej zdjęć

Obserwuj nas na bieżąco

Zapisz się do newslettera

© 2024 Płocka Galeria Sztuki. Wszystkie Prawa Zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Hedea.pl